Kryzys w organizacji przypomina często kryzys w związku
Opublikowano: 01.07.2010
Podczas coachingu biznesowego często dochodzimy do takich samych wniosków jak w terapii małżeńskiej – głównym problemem jest rosnący stopniowo brak zaangażowania, tworzący ciągi zapętlających się problemów, tworzących kolejne ciągi.
W związku może się zdarzyć, że coraz słabszy seks generuje więcej negatywnych emocji między partnerami, które tworzą coraz dramatyczniejsze konflikty, które powodują że partnerom nie chce się spędzać razem czasu. Związek staje się martwy. Podobnie bywa w biznesie – słabsze wyniki finansowe powodują spadek motywacji, popsucie relacji między członkami, które wzajemnie się obwiniają (szczególnie gdy pełnią inne funkcje), potrzebę dorabiania przy innych projektach – a to sprawia, że jakość produktów i usług spada, co pogarsza zadowolenie klientów i wyniki finansowe. Nikt już nie pamięta, kiedy to się zaczęło.
Jednocześnie tak jak w związku – przywiązanie sprawia, że ciężko się rozstać, ciężko nawet czasem dopuścić takie myśli do świadomości, będąc niejako skazanym na tkwienie w sytuacji obecnej i czując opór przed tym skazaniem. Często rozstanie to jest temat tabu i niełatwo się przyznać, że związek lub praca w organizacji nie daje już takiej satysfakcji i efektów jak kiedyś.
Co jakiś czas pojawia się naiwny pomysł, że problemy da się rozwiązać powierzchowną zmianą – weekendem w romantycznym miejscu lub zmianą kształtu produktu, co oczywiście totalnie się nie udaje.
Najczęściej jest szansa na zmianę, póki jeszcze występują konflikty, oznaczające, że komuś zależy. Bardzo silnym sygnałem ostrzegawczym jest zanikanie konfliktów i coraz częściej pojawiające się odczucie, że szkoda energii, by cokolwiek zmieniać.
Dopiero konfrontacja z możliwym rozstaniem, oraz odważne i szczere przemyślenie tej opcji likwiduje opór i oddaje odpowiedzialność ponownie w nasze ręce, zwraca uwagę na naszą decyzyjność.
Warto przypomnieć sobie wtedy, dlaczego weszliśmy w ten związek i dlaczego w ogóle ludzie wchodzą w związki – oraz czy jest to aktualne w tym przypadku.
